<
Rosyjska opozycja spotka się pod Warszawą
W dniach 4-7 listopada bieżącego roku w Jabłonnie pod Warszawą ma odbyć się zjazd rosyjskich opozycjonistów, społecznych aktywistów, obrońców praw człowieka i byłych parlamentarzystów Federacji Rosyjskiej, którzy sprzeciwiają się zmierzającemu ku totalitarnym rozwiązaniom reżimowi Władimira Putina.
Około 50 uczestników spotkania ma zamiar przyjąć zasady demokratycznych przemian w Rosji oraz ustalić wspólne cele i metody „narodowego oporu” przeciwko obecnemu prezydentowi zbrodniczego państwa. Niewykluczone, że padną również deklaracje o tworzeniu samozwańczego rządu na uchodźstwie, który mógłby zwrócić się z prośbą o uznanie, m.in. do władz Ukrainy.
– Oczywiste jest, że po tym, jak Ukraina odniesie zwycięstwo, w Rosji rozpoczną się nieodwracalne procesy. Rozpoczynamy proces utworzenia alternatywnych organów władzy, które będą w stanie przejąć stery rządzenia po upadku Putina. W Warszawie dokonamy pierwszego kroku w tym kierunku – stwierdził w rozmowie z dziennikiem „Rzeczpospolita” Aleksiej Baranowski, rosyjski opozycjonista i jeden z organizatorów listopadowego zjazdu.
Dlaczego rosyjscy opozycjoniści wybrali na miejsce ważnego wydarzenia Jabłonnę? Ze względu na symboliczną historię – to właśnie w pałacu Polskiej Akademii Nauk w Jabłonnie stał pierwotnie wykonany w Henrykowie drewniany stół, który miał służyć jako obiekt, przy którym toczyłyby się rozmowy opozycji antykomunistycznej i władz PRLu. Mebel rzeczywiście powstał (choć obrady przeniesiono do Magdalenki) i zapisał się na kartach historii jako Okrągły Stół.
Listopadowe rozmowy mogą być ważnym dziejowym momentem we współczesnej historii Rosji, warto zatem śledzić z uwagą rezultaty zapowiadanego zjazdu.
>