<
Warszawiacy przeciw terrorystycznemu reżimowi Putina
W poniedziałek wieczorem pod ambasadą rosyjską przy ul. Belwederskiej w Warszawie zebrał się tłum protestujących przeciwko barbarzyńskim praktykom wojsk rosyjskich. Spontaniczna akcja odbyła się kilkanaście godzin po porannym bombardowaniu ukraińskich miast. Przy użyciu dronów rosyjscy zbrodniarze ostrzelali szereg miast, w tym: Kijów, Lwów, Tarnopol, Równe, Iwano-Frankiwsk, Chmielnicki, Krzywy Róg, Zaporoże, Dniepr, Charków. Zginęło co najmniej 11 osób.
Protestujący wykrzykiwali hasła: „Putin won!”, „Terrorysta!”, „Precz z faszyzmem!”, jak też „Slava Ukraini!”. Wściekli uczestnicy akcji podkreślali, że Rosja jest państwem terrorystycznym. Wykrzykiwali również swoje oczekiwania jak dalsze szczodre wspieranie Ukrainy i dostarczanie jej broni z Zachodu czy wydalenie z Polski wszystkich rosyjskich dyplomatów.
Także w poniedziałek 10 października po telefonicznej rozmowie z Wolodymirem Zelenskim Prezydent RP Andrzej Duda przypomniał, że zbrodnie takie jak dokonywane przez Rosję, nie ulegają przedawnieniu i powinny być ścigane na całym świecie a Rosja musi być izolowana na arenie międzynarodowej.
Natomiast po południu szef NATO Jens Stoltenberg napisał w mediach społecznościowych: „Rozmawiałem z prezydentem Andrzejem Dudą o dalszym wsparciu ze strony sojuszników NATO dla Ukrainy i podziękowałem mu za kluczowy wkład Polski”.
Solidarność wobec walczącej o zachowanie niepodległości Ukrainy jednoczy Polaków i buduje obraz Polski zaangażowanej w przestrzeni międzynarodowej w walkę o wolność, prawa człowieka i ład polityczny w Europie.
>