<
Kolejne niespełnione obietnice Trzaskowskiego?
Zaktualizowano: 3 mar 2023
Ursynowscy radni podsumowali niezrealizowane obietnice wyborcze prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego w dzielnicy. Skupili się na sprawach komunikacyjnych, o których tak chętnie wypowiada się stołeczny ratusz.
Pierwszym i najważniejszym punktem, którego realizacja miała ułatwić życie mieszkańców a wciąż pozostaje w sferze planów i obietnic, było stworzenie połączenia autobusowego między ul. Kłobucką a Aleją KEN.
– Sprawna komunikacja miejska jest podstawą działania każdej aglomeracji. To jest problem nie tylko mieszkańców ulicy Kłobuckiej, lecz także mieszkańców ulic sąsiednich – powiedział radny dzielnicy Karol Radziwiłł z PiS. Wyjaśnił, że w rejonie Kłobuckiej na przestrzeni ostatnich ośmiu lat zostało oddanych kilka tysięcy nowych mieszkań, w których mieszka kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt nowych mieszkańców dzielnicy.
– Od tych ośmiu lat rządów Platformy Obywatelskiej na Ursynowie, w zakresie komunikacji miejskiej, nie zmieniło się tam nic. Jest jedna linia 165, która każdego ranka i popołudnia utyka w korkach na Mokotowie – dodał samorządowiec.
Pełnomocnik PiS w dzielnicy Mateusz Rojewski podkreślił, że oprócz Kłobuckiej, problem jest również na ulicy Baletowej, gdzie została obiecana linia autobusowa a jej nie ma.
– Tym bardziej, że teraz ogranicza się linie autobusowe, zmniejsza się częstotliwość kursowania komunikacji miejskiej, obiecują stworzenie komunikacji miejskiej. To jest sen wariata – powiedział radny.
Ostatnią wskazaną niespełnioną obietnicą Rafała Trzaskowskiego jest brak tramwaju prosto na Zielony Ursynów.
– Rafał Trzaskowski w 2018 roku obiecywał budowę tramwaju wzdłuż ulicy Puławskiej z Wyścigów na Zielony Ursynów, czyli aż do granic miasta od strony Piaseczna. Nie zrobił tego, po raz kolejny nie wywiązał się z zobowiązania wobec mieszkańców – podsumował radny Mateusz Rojewski.
>