Dziennikarze „Dziennika Gazety Prawnej” spytali prezydenta Warszawy o nurtujące większość mieszkańców nieoficjalne plany podwyżki cen biletów czy opłat za wywóz śmieci. Rafał Trzaskowski bez entuzjazmu odpowiedział: „Analizujemy sytuację, nie chcielibyśmy podwyżek, natomiast być może jakaś racjonalizacja będzie konieczna”. Włodarz stolicy przyznał, iż sytuacja rządzonego przez niego miasta jest trudna, gdyż wprowadzone w 2022r. przez rząd Mateusza Morawieckiego obniżki podatku dochodowego PIT skutkują ubytkiem wpływów do budżetu miasta w kwocie 2 mld zł. Recepty na uzdrowienie finansów stolicy są według Rafała Trzaskowskiego następujące: wzrost opłat i podatków lokalnych oraz wstrzymanie części inwestycji. „Na szczęście po Hannie Gronkiewicz- Waltz odziedziczyliśmy budżet w bardzo dobrym stanie, ale i tak niektóre inwestycje muszą być dziś przesuwane na później” – konkluduje w wywiadzie wiceprzewodniczący PO.

Warto przypomnieć, iż w trakcie obecnej kadencji samorządów prezydent Warszawy kilka razy sugerował już, że planuje zwiększyć ceny biletów komunikacji publicznej, np. we wrześniu 2020r., grudniu 2021r. czy ostatnio w maju 2022r. Wówczas silny sprzeciw warszawiaków i opozycyjnych radnych klubu PiS oraz niezrzeszonych uniemożliwił obciążenie mieszkańców dodatkowymi kosztami. Jak będzie tym razem? Plany Rafała Trzaskowskiego uzyskają aprobatę radnych? Będziemy śledzić na bieżąco tę istotną dla warszawiaków kwestię.