Mazowieści

Wiadomości z Warszawy i Mazowsza

Archiwum

Kontrola ratusza w Szkole w Chmurze – Warszawa przeciw edukacji domowej 

<

Kontrola ratusza w Szkole w Chmurze – Warszawa przeciw edukacji domowej 

Nowelizacja prawa oświatowego przyjęta przez Sejm ożywiła dyskusje wokół edukacji domowej. Nieoczekiwanie władze Warszawy z Platformy Obywatelskiej zaproponowały, by zmiany w przepisach w tej kwestii poszły jeszcze dalej, niż przeforsował minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, jako że krytycznie oceniają tę formę edukacji.

Szkoła w Chmurze to specyficzna inicjatywa zarejestrowana w Warszawie – na Bielanach. Uczestniczący w niej uczniowie formalnie przechodzą na edukację domową. Zajęcia odbywają się online, a dzieci samodzielnie realizują program nauczania. Jedynym obowiązkiem szkolnym jest zdanie egzaminów klasyfikacyjnych z przedmiotów obowiązkowych. Na dziś w szkole podstawowej i liceum uczy się już 11 tysięcy dzieci z całego kraju.

W ostatnich tygodniach władze Warszawy zleciły kontrolę placówki. Chodziło o sprawdzenie, czy liczba uczniów korzystających z platformy zgadza się z liczbą zgłoszoną do dotacji i w jaki sposób wykorzystano pobrane pieniądze. Kontrola wykazała nieprawidłowości dotyczące m.in. wysokości wydatków i ich udokumentowania czy zatrudniania nauczycieli. Według protokołu kontroli szkoła podstawowa i liceum Szkoły w Chmurze muszą zwrócić za poprzedni rok szkolny ponad połowę przyznanej im dotacji oświatowej – dokładnie 1 277 000 zł. Na czym polega główny zarzut?


Szkoły w Chmurze płaci fundacji, będącej formalnym właścicielem internetowej platformy edukacyjnej, 250 złotych miesięcznie za login każdego ucznia standardowego i 2500 złotych za login ucznia z orzeczeniem o potrzebie kształcenia specjalnego. To zdecydowanie wyższe kwoty niż ceny rynkowe, oscylujące wokół 32-35 zł.


Ponadto kontrolerzy wskazali mankamenty samej platformy internetowej, która nie zawiera materiałów dydaktycznych, odsyła uczniów do zewnętrznych źródeł. Dodatkowo wytknęli szkole, że nie przedstawiła danych dotyczących dziennych logowań uczniów, co uniemożliwia stwierdzenie, ilu uczniów rzeczywiście korzysta z nauczania domowego.


– Trudno porównywać naszą platformę z innymi. Nasza platforma jest nie tylko wsparciem w nauce, jest głównym narzędziem do nauki. Oprócz tego zapisuje na egzaminy, egzaminuje uczniów i umożliwia wygenerowanie świadectwa. To jest i dla ucznia i dla nauczyciela i administracji szkolnej. Nie rozumiem, dlaczego zakwestionowano nasz model działania. Szkoła może wydawać subwencję na bieżące wydatki, nie może zainwestować pieniędzy w wystartowanie tak kosztownego projektu, jak platforma edukacyjna – próbuje odpierać zarzuty dyrektor szkoły Barbara Jędrusiak.


Wydaje się, że to dopiero początek sporu władz Warszawy ze Szkołą w Chmurze.

>

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *