<
Oficjalnie: walka z kierowcami priorytet Warszawy
„Ograniczenie ruchu samochodowego jest jednym z głównych celów polityki przestrzennej i mobilności w stolicy.” – oficjalnie przyznał w odpowiedzi na interpelację wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski. Metodami ma być „zwężanie ulic” bądź „wydzielanie pasów autobusowych, autobusowo–tramwajowych, nowych tras tramwajowych, również kosztem części dotychczasowego przekroju jezdni”.
Zastępca Rafała Trzaskowskiego przedstawia w negatywnym świetle statystyki dotyczące liczby zarejestrowanych w stolicy pojazdów. Według wyliczeń ratusza wskaźnik wynosi 833 auta na 1000 mieszkańców, gdy np. wynosi ok. 300 z tendencją malejącą, w Kopenhadze 240, w Amsterdamie 247, w Nowym Jorku 246.
– Kiedy słyszę, jak Rafał Trzaskowski i jego urzędnicy porównują sytuację w Warszawie do Berlina lub Nowego Jorku i ich infrastruktury, to pozostaje jedynie zastanowić się, czy się śmiać, czy płakać. Przypomnę stolica Niemiec i inne miasta przywoływane w odpowiedzi na interpelację są daleko przed Warszawą w dziedzinie rozwiązań infrastrukturalnych – sieci obwodnic, metra, kolei aglomeracyjnej, sieci parkingów – skomentował antysamochodową strategię władz miasta z PO radny Maciej Binkowski (klub PiS).
– Niedokończona obwodnica śródmieścia, niezrealizowane plany budowy linii tramwajowych, a także parkingów publicznych oraz wciąż niegotowa druga linia metra – wyliczył ponadto samorządowiec, dodając, iż priorytetem władz powinna być rozbudowa infrastruktury, także dotyczącej komunikacji publicznej.
Kolejnymi etapami walki z kierowcami w Warszawie Rafała Trzaskowskiego może być wprowadzenie na obszarze 90% miasta strefy „Tempo 30” (ograniczenie prędkości do 30 km/h) oraz rozszerzanie Strefy Płatnego Parkowania w Warszawie. Czy warszawiakom odpowiadają te plany? Odpowiedź poznamy w kwietniu 2024r. podczas wyborów samorządowych w mieście.
>