To dwudniowy festiwal, nawiązujący do sąsiedzkiego święta MyStalova, który obędzie się w weekend 17-18 czerwca.

Każdy pretekst jest dobry, aby trochę poimprezować. Zwłaszcza, że ulica Stalowa w XIX wieku tętniła życiem – sytuacja zmieniła się dopiero po II wojnie światowej. Organizatorzy dwudniowego festiwalu postanowili na powrót odtworzyć urok praskiego klimatu w obrębie ciągle rewitalizowanej ulicy.

Czym jest praski klimat, który będzie można poczuć w ramach festiwalu? To warsztaty taneczne i plastyczne, potańcówki w starym stylu, wystawy z okien zabytkowych kamienic, animacje, gry, strefa gastronomiczna itd.

Każdy dzień będzie na swój sposób charakterystyczny i opatrzony hasłem przewodnim.

W sobotę (17 czerwca) zobaczymy „Praską labę” – i poczujemy klimat praskich podwórek i ulic oraz muzyki, i historii prawobrzeżnej Warszawy. Wystąpią również Wesołe Mazurki z Pragi i Duże Mazurki, Grzeczni Chłopcy oraz Kosmiczni Warszawa.

Niedziela (18 czerwca) to typowy „Warszawski sznyt” – relaks, sąsiedzkie śniadania, dzień teatrów ulicznych oraz jazzu, muzyki klasycznej i dawnych szlagierów z restauracji Warszawy dwudziestolecia międzywojennego. A na scenie: Siergiej Wowkotrub Gypsy Swing Quartet, Warsaw Camerata a’la Carte i Warszawska Orkiestra Sentymentalna.

Na wszystkie wydarzenia wstęp wolny.