<
Władze miasta nie oddadzą warszawiakom nadwyżki za śmieci
W ubiegłym roku władze miasta pobrały niesłusznie od mieszkańców 180 mln zł za odbiór odpadów. Wykazała to jednoznacznie kontrola Regionalnej Izby Obrachunkowej. Instytucja wskazała w ocenie wykonania przez zarząd Warszawy budżetu za ubiegły rok, że zrealizowane dochody miasta w ramach gospodarowania odpadami komunalnymi opiewały na kwotę 1 mld 80 mln zł, natomiast łączne wydatki związane z odbiorem i zagospodarowaniem śmieci wyniosły 895,7 mln zł. Zatem nadwyżka dochodów z opłat od mieszkańców wyniosła ponad 180 mln zł. RIO podkreśliła, że zgodnie w przepisami „środki pochodzące z opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi, które nie zostały wykorzystane w poprzednim roku budżetowym, gmina wykorzystuje na pokrycie kosztów funkcjonowania systemu”.
Miejscy radni Prawa i Sprawiedliwości zaapelowali zatem, by nadwyżkę zwrócić mieszkańcom.
– Urząd bez zbędnej zwłoki powinien przedstawić projekt uchwały, która będzie stanowiła niższe ceny dla mieszkańców. Bo skoro są oszczędności w systemie, to te pieniądze powinny trafić do kieszeni mieszkańców – przekonywał Dariusz Figura, przewodniczący klubu PiS w Radzie Warszawy.
Urząd Miasta po kilkunastu dniach milczenia zabrał oficjalnie głos – żadnych zwrotów nadpłat nie będzie.
„Zgodnie z obowiązującymi przepisami środki z opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi mogą być wykorzystane wyłącznie na cele związane z systemem gospodarowania odpadami. Dlatego decyzją Rady m.st. Warszawy z marca br., nadwyżka za 2022 r. została przeznaczona na finansowanie systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w latach 2023-2025” – napisała Aleksandra Grzelak z biura prasowego urzędu miasta.
Decyzję, jako sprzeczną z sugestiami RIO, skrytykował od razu radny Dariusz Figura.
– Ponadto pragnę zwrócić uwagę, że Warszawa nie zakłada obniżenia kosztów gospodarowania odpadami, tylko ich zwiększenie, mimo że w 2024 r. ma zostać oddana spalarnia, która w sposób istotny miała wpłynąć również na rynek zagospodarowania odpadów – dodał samorządowiec miejskiej opozycji.
Niestety po raz kolejny prezydent Rafał Trzaskowski i jego ekipa zamiast wyciągnąć rękę do warszawiaków, podejmują decyzje zwiększające koszty życia dla zwykłych mieszkańców.
>