Mazowieści

Wiadomości z Warszawy i Mazowsza

Archiwum

2 czerwca – dzień bez krawata!

<

2 czerwca – dzień bez krawata!


2 czerwca w wielu firmach w Polsce mężczyźni świętują Dzień Bez Krawata. Dla jednych to ulga, dla drugich – jednodniowa trauma. Jaka jest historia krawata i czy, faktycznie, tak bardzo przydaje elegancji mężczyźnie?


Ponoć dwa elementy ubioru mogą uczynić mężczyznę bardziej atrakcyjnym w oczach kobiet: mundur albo krawat.


Krawat, w latach 70-tych zwany również „zwisem męskim ozdobnym” kojarzy się z eleganckim pracownikiem typu white collar i świetnie wpisuje się w standardy formalnej elegancji, przyjęte zwłaszcza wśród mężczyzn na stanowiskach kierowniczych.


W okolicznościach pozazawodowych nosimy krawat na specjalne okazje – ważne uroczystości rodzinne czy formalne przyjęcia. Jednak, jak się okazuje, trzeba wiedzieć, jak się z nim obchodzić…


W Internecie roi się od poradników typu „Mr Gentleman”, gdzie panowie znajdą dokładne wskazówki, jak wiązać krawat i w jakich okolicznościach po niego sięgać. Niechlujnie zawiązany, zamiast przydać elegancji i charyzmy, faktycznie może przypominać smutny „zwis”. Zasada jest prosta – krawat należy zawiązywać w taki sposób, aby wyglądał jak zawiązany bez wysiłku. Splot zbyt luźny będzie wyglądał niedbale, a zbyt ciasny – będzie wyglądał dziwnie i może skończyć się problemem zdrowotnym. Co ciekawe, istnieje minimum 10 sposobów, na który możemy krawat wiązać.


W 2019 roku radiozet opublikowało artykuł, pt: „Czy noszenie krawata może być niebezpieczne?”. Może to się wydawać zabawne, ale okazuje się, że zbyt ciasno zawiązany krawat (podobnie, jak dawniej – damski gorset) może doprowadzić do nudności, omdlenia lub, w skrajnych przypadkach, do nieodwracalnych zmian w mózgu.


Historia noszenia krawata jest dosyć ciekawa i, jak się okazuje, ma również coś wspólnego z byciem żołnierzem.


Wszystko zaczęło się (jak zwykle) w Chinach. W grobowcu pierwszego cesarza chińskiego – Qin Shi Huang – odnaleziono terakotowe figurki żołnierzy. A te miały na szyi zawiązane chusty, będące prototypami krawata.


Żołnierze rzymscy, a potem francuscy (XVII w.) również nosili rodzaj chust – nie przypominały jednak one zbytnio tego, w co dzisiaj ubierają się panowie.


W XVII Ludwik XIV „podpatrzył” ten element stroju u chorwackich żołnierzy i zdecydował się go rozpowszechnić. Nadał mu również nazwę „Royal Cravattes”. To był początek międzynarodowej kariery krawata, który potem „zaistniał” również w Anglii i w reszcie Europy.

Formę bardziej „dzisiejszą” krawat przybrał w XX wieku, gdy przestał już przypominać chustę, ale zaczął (mniej więcej) wyglądać jak obecny krawat tylko w nieco krótszej formie. Z czasem ewoluował do formy, jaką znamy dziś.


Warto dodać, że po krawaty (w nieco innej formie) obecnie coraz częściej sięgają również kobiety. Wyglądają one jednak nieco inaczej, a stylizacje mają bardziej awangardowy charakter niż formalny.


Krawat w dzisiejszych czasach stał się na tyle popularny, że można go kupić nawet… czworonogom. Miejmy nadzieję, że w dniu dzisiejszego święta będą miały jednak okazję odpocząć od eleganckiego dress-codu.

>

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *