<
Kosmiczne ceny najmu w Warszawie
Podaż mieszkań nie rośnie, popyt na nie natomiast eksplodował – ceny zatem rosną w zastraszającym tempie.
Wśród przyczyn sytuacji drożejącego najmu mieszkań w stolicy eksperci wymieniają, m.in.
napływ do stolicy kolejnych kilkudziesięciu tysięcy uchodźców z Ukrainy, którzy poszukują względnie stabilnego i pewnego lokum;
mniejszą zdolność kredytową Polaków, mierzących się z problemem inflacji;
wzrost rat kredytów (w wyniku podwyżki stóp procentowych) u osób wynajmujących posiadane mieszkania;
zastój w inwestycjach z powodu drożejących przez wojnę i skutki pandemii materiałów budowlanych.
Według danych zebranych przez Cushman & Wakefield w państwach europejskich ceny najmu między 2015r. a 2022r. wzrosły o przeszło 10%, w tym w sześciu krajach o ponad 40% (w Polsce aż o 45%). Jeśli porównamy ceny najmu w europejskich stolicach, Warszawa jest na 16. miejscu, tuż za Brukselą i Pragą. Nie można jednak zapominać, że w stolicy Belgii pensja minimalna jest jedną z najwyższych w Europie i wynosi niecałe 8 tys. złotych w przeliczeniu na polską walutę.
Ostatnie pół roku to szybowanie cen aż o 20% wzwyż. Obecnie za kawalerkę w Warszawie zapłacimy około 2600 zł a na przykład za dwupokojowe mieszkanie średnio 4000 zł.
Niestety nic nie wskazuje na to, by horrendalnie wysokie ceny, które ponoszą stołeczni najemcy miały w najbliższym czasie znacząco spaść. Możliwe jest natomiast ich ustabilizowanie na porównywalnym z obecnym poziomie.
>