<
Marsz budżetówki – chcą podwyżek
W piątek 15 września 2023r. w południe kilka tysięcy związkowców z całej Polski, reprezentujących sektor pracowników tzw. budżetówki, rozpoczęło na ulicach Warszawy Marsz Gniewu. Pracownicy sektora finansów publicznych domagali się znacznych podwyżek, a konkretnie 20-procentowej z wyrównaniem od 1 lipca za ten rok oraz 24-proc. podwyżki od 1 stycznia 2024 r.
W akcji protestacyjnej wzięli udział pracownicy prokuratur, sądów, straży pożarnej oraz policji, kierowcy miejskich autobusów, pracownicy ZUS oraz Państwowej Inspekcji Pracy czy opozycyjni samorządowcy.
– My swoją część umowy społecznej, że będziemy sumiennie pracować dla państwa i społeczeństwa, wypełniamy. Nasz pracodawca zobowiązał się godnie nas za to wynagradzać, ale słowa nie dotrzymał – stwierdziła Urszula Łobodzińska, wiceprzewodnicząca Związku Zawodowego Pracowników Sądownictwa KNSZZ „Ad Rem” oraz przedstawicielka komitetu protestacyjnego.
– Jesteście tu dziś po to, aby wszyscy w Polsce, którzy stanowią prawo i decydują, pamiętali o tym, dzięki komu mogą się chwalić w telewizji swoimi sukcesami. Bez was nie da się w Polsce przeprowadzić żadnej reformy – przemawiała podczas marszu szefowa Forum Związków Zawodowych Dorota Gardias.
W wydarzeniu wzięło udział wielu działaczy opozycyjnych partii politycznych, także tych, które za swoich rządów zamroziły całkowicie płace w sektorze budżetowym.
Rządowy projekt budżetu na 2024 r. zakłada podwyżki o 6,6 proc. dla pracowników budżetówki oraz dodatkowy wzrost o 5,7 proc. z funduszu wynagrodzeń dla większości sfer. Tym samym wzrost płac wyniesie nieco ponad 12%.
>